Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z Ministerstwem Finansów chcą ustalić maksymalne stawki za wynajem auta zastępczego. Propozycję zmian przedstawił marszałek Józef Zych, wyjaśniając, że stanowi ona odpowiedź na wyrok Sądu Najwyższego w sprawie o wynajem auta zastępczego z   OC sprawcy na koszt ubezpieczyciela, jeśli poszkodowany jeździł przed stłuczką swoim samochodem. Wypożyczalnie samochodowe, wyczuwając dobrą koniunkturę, oferują towarzystwom ubezpieczeniom samochody po mocno zawyżonych stawkach ”“ niekiedy trzykrotnie większych niż w przypadku innych klientów. Skutkiem tego do sądów gospodarczych trafia coraz więcej pozwów od ubezpieczalni.

Wynajem samochodu czy komunikacja miejska?

Jeszcze do niedawna niektóre firmy, nie chcąc zwracać kierowcom kosztów wynajmu aut zastępczych, przekonywały, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby ci poruszali się po mieście masowymi środkami komunikacji. Pomimo że czasy miały się zmienić i auto zastępcze jest już dużo łatwiej, niektóre firmy wciąż wydłużają czas jego podstawienia po stłuczce, bądź skracają czas użytkowania, za który godzą się płacić. Opieszałość ubezpieczycieli bije w wypożyczalnie, które coraz częściej zgłaszają sprawy do sądów.

Wielość identycznych wniosków skłoniła Ministerstwo Finansów do podjęcia zdecydowanych działań i wprowadzenia regulacji za dzienną stawkę auta zastępczego. 23. września b.r. Zych przedstawił projekt ustawy, w myśl którego poszkodowany miałby prawo do wynajmu auta na okres dwóch tygodni, a wszelkie sprawy związane z procedurą wypożyczenia miały trafiać do sądów właściwych dla miejsca zameldowania poszkodowanego bądź miejsca wypadku. W projekcie znalazł się również zapis o regulacji stawek za wynajem samochodów zastępczych ”“ szczegółowe dyspozycji miałoby przedstawić MS.

Prezes Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych Bartłomiej Krupa zauważa, że pomysł jest niezgodny z prawem, gdyż zamiast dostosować praktykę ubezpieczycieli do przepisów prawa, podejmuje się działania odwrotne. Wynika to rzecz jasna z niekorzystnej dla poszkodowanych tendencji dostosowania poziomu odszkodowań do poziomu składek.

Eksperci są zgodni ”“ pomysł nie ma racji bytu, ponieważ nie tylko ograniczałby wysokość odszkodowania, ale także przerzucał odpowiedzialność finansową z ubezpieczyciela na sprawcę wypadku, mimo że ten ostatni miałby wykupione obowiązkowe ubezpieczenie OC.