Jak poradzić sobie z uciążliwym sąsiadem z bloku

Jak poradzić sobie z uciążliwym sąsiadem z bloku

Kto spotkał uciążliwego sąsiada ten wie, o stosunki dobrosąsiedzkie warto zabiegać. Co jeśli sąsiad zdążył nam uprzykrzyć codzienność a na zgodne zamieszkiwanie jest już za późno?

Administracja, rada osiedla czy policja - od czego zacząć?

Przede wszystkim każdy lokator, obowiązany jest do przestrzegania regulaminu uchwalonego przez mieszkańców, w celu zgodnego zamieszkiwania. Niestety, często opieszały sąsiad lekceważy wspólne ustalenia. Co wtedy? Warto przede wszystkim zasygnalizować problem na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej lub złożyć skargę do administracji budynku. Ta w odpowiedzi na problem, ma prawo nawet do wykluczenia dokuczliwego lokatora ze spółdzielni mieszkaniowej, poprzez podjęcie uchwały o wygaśnięciu spółdzielczego, lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego (art. 1 ust. 11 pkt. 1.1. ustawy prawo spółdzielcze). W uchwale można powołać się na fakt, iż pomimo upomnień ze strony spółdzielni, członek wciąż korzysta z lokalu w sposób sprzeczny z jego przeznaczeniem bądź narusza podstawowe obowiązki lokatorskie, wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, co utrudnia korzystanie z lokali przez innych mieszkańców. Wobec powyższego, warto najpierw spróbować rozwiązać problem na drodze polubownej, a w przypadku braku rezultatu – pozostaje nam podstawa w postaci pism kierowanych do dokuczliwego lokatora o zaprzestanie działań sprzecznych z regulaminem bądź przepisami prawa. Niestety w wielu przypadkach okazuje się być to nieskuteczne. Co wtedy?

Co zrobić, gdy powyższe działania nie przynoszą skutku?

W skrajnych przypadkach, z powołaniem się na zapisy art. 17 10 ustawo prawo spółdzielcze, w sytuacji gdy sąsiad w sposób rażący lub uporczywy wykracza przeciwko obowiązującemu porządkowi publicznemu, co sprawia iż korzystanie z nieruchomości wspólnej staje się uciążliwe, stosuje się odpowiednio art. 16 ustawy o własności lokali. Zgodnie z dyspozycją ww. przepisu, zarząd spółdzielni mieszkaniowej, może zdecydować o sprzedaży prawa spółdzielczego (uprzednio występując z powództwem do sądu o wydanie upoważnienia do sprzedaży nieruchomości), co następuje w drodze licytacji. Niestety w wielu przypadkach jest to niezwykle długotrwały proces.

Pozostałe kary mogą dotknąć uciążliwego sąsiada?

Co więcej w razie zakłócania przez sąsiada ciszy nocnej, wszczynania burt czy awantur, zastosowanie znajdą również przepisy dotyczące wykroczeń, dlatego warto zawiadomić o tym fakcie policję. Zgodnie bowiem z art. 51 kodeksu wykroczeń, zakłócanie spoczynku nocnego, zagrożone jest karą ograniczenia wolności, grzywny a nawet aresztu.

Ostatecznie pokrzywdzonemu uciążliwym zachowaniem sąsiada, pozostaje do wykorzystania droga cywilna i przepisy o tzw. „immisji”. Art. 144 kodeksu cywilnego stanowi, iż: „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości
i stosunków miejscowych".
W konsekwencji lokator ma prawo do wytoczenia powództwa o zaprzestanie określonych zachowań, godzących w prawo własności powoda (osoby, która wnosi pozew do sądu).

 

Artykuł opracowany przez redakcję portalu RynekPierwotny.pl - największego serwisu z ogłoszeniami deweloperów.



Zobacz także:


Masz ciekawą informację? Poinformuj nas o tym!


Użytkownicy Najem-Wynajem mają możliwość współtworzenia treści poprzez publikowanie własnych artykułów dotyczących tematyki naszego portalu. Zaproponuj temat na artykuł lub prześlij gotowy tekst. Koniecznie napisz o tym do nas, korzystając z zakładki kontakt.

Komentarze:

Opinie użytkowników