Mieszkać w wynajmowanym lokum czy zdecydować się na kredyt hipoteczny? Oba rozwiązania mają w naszym kraju tyle samo zwolenników, co przeciwników. Czy można jednoznacznie stwierdzić, czy jedna opcja jest lepsza od drugiej? Zastanówmy się nad tym wspólnie. Mamy nadzieję, ze ten artykuł pomoże ci wyrobić sobie zdanie, szczególnie, jeśli wahasz się i nie wiesz, co robić.

Być najemcą…

Jeśli nie chcesz wiązać się bankiem na 30 lub więcej lat, albo nie wyobrażasz sobie przywiązywać się do jakiegoś konkretnego miejsca zamieszkania na dłużej – wybierasz wynajem. Ma to oczywiście swoje zalety. Przede wszystkim jesteś wolny na tyle, że jeśli trafi ci się świetna oferta pracy na skraju świata lub poznasz wspaniałą osobę z Ameryki Południowej, możesz kupić bilet, wsiąść w samolot i zostawić wynajmowane mieszkanie bez problemu. No może niezupełnie bez problemu, bo musisz rozwiązać umowę, która zapewne ma jakiś okres wypowiedzenia, za który wciąż musisz płacić, ale zdecydowanie łatwiej będzie ci wyjechać, jeśli wynajmujesz. Inna sprawa, że nie każdy potrafi zostawić rodzinę czy bliskich i zmienić kraj czy nawet kontynent zamieszkania. Plusem bycia najemcą jest z pewnością fakt, że odpadają koszty remontów, które trzeba przeprowadzać co kilka lat we własny mieszkaniu. Wadą jest z kolei to, że twoje pieniądze idą w próżnię, a nawet gorzej – ktoś inny na tobie zarabia. W przypadku hipoteki, zawsze masz rocznie chociaż te kilka procent mieszkania, które spłacasz. No, ale coś za coś, prawda?

…czy zaciągnąć kredyt hipoteczny

W przypadku kredytu sytuacja wygląda inaczej, ale jak każde rozwiązanie, ma on wady i zalety. Argumentem za zaciągnięciem kredytu hipotecznego jest to, że – po latach, ale zawsze! – masz swoje własne mieszkanie. Co więcej, jeśli będzie dobra koniunktura, możesz po kilkudziesięciu latach sprzedać je z zyskiem. Dla wielu ludzi świadomość posiadania „swojego miejsca na ziemi” jest bardzo ważne. Nawet, jeśli to miejsce jest kupione na kredyt. Co więcej, Polacy są bardzo przywiązani do własności i dobrze się czują, mając świadomość, że są u siebie, nikt im nic nie narzuca, oraz że nie dostaną pewnego dnia wypowiedzenia. No, chyba że przestaną płacić raty kredytu, ale to zupełnie inna sprawa. Do wad życia na kredycie należy zaliczyć to, że niemalże przykuwasz się do konkretnego miejsca – swojego mieszkania. Będziesz oczywiście mobilny, jeśli sprzedasz kredytowane lokum, ale to wiązać się będzie z wysokimi opłatami – zwyczajnie się więc nie opłaca. Minusem rozwiązania opisywanego w tym paragrafie jest zdecydowanie konieczność przeprowadzania remontów we własnym M – co pięć, siedem lat trzeba będzie odświeżyć je, by dało się tam normalnie mieszkać.

Nie umiesz się zdecydować?

Nie przejmuj się, jeśli masz mętlik w głowie i nie wiesz, która z tych dwóch opcji będzie dla ciebie najlepsza. To normalne, że w przypadku wszelkich decyzji finansowych należy przemyśleć wszystkie za i przeciw. Jeśli jesteś młodym, zakochanym człowiekiem – lepiej będzie wynająć mieszkanie ze swoją lepszą połówką i zobaczyć, jak się dogadujecie. Przyznasz, że wspólny kredyt mógłby być ryzykowny w takich okolicznościach. Jeśli z kolei tworzysz rodzinę, masz dzieci i jesteś osobą stabilną finansowo, czemu nie kupić wreszcie czegoś swojego? Mało kto może pozwolić sobie na kupno mieszkania za gotówkę – zostaje więc kredyt hipoteczny. Im więcej jednak wkładu własnego, tym lepiej. Jeśli masz oszczędności, zastanów się, czy nie przeznaczyć ich właśnie na ten cel – kredyt będzie wtedy łatwiejszy do spłacenia. Ważne też, by samodzielnie podjąć tak ważną decyzję, a nie bazować na dobrych radach rodziny. Czasy się zmieniły i nasi rodzice czy dziadkowie nie do końca mogą rozumieć dzisiejsze realia. Porozmawiaj z rówieśnikami, ludźmi w podobnej sytuacji rodzinnej i zawodowej. Tak naprawdę, to tylko ty znasz siebie na tyle by podjąć mądrą decyzję, od której zależeć będzie najbliższe kilkadziesiąt lat twojego życia. Pamiętaj też o internecie – stamtąd wiele dowiesz się o opcjach, które masz i znajdziesz najlepsze oferty kredytów hipotecznych.

Dowiedz się więcej o kredytach hipotecznych dzięki Hipoteka360.pl